Kiedyś moje śniadania wyglądały zawsze tak samo... Ta sama jajecznica, kanapki, jajka na miękko i wszystkie inny standardowe zestawienia przeciętnego Polaka na śniadanie. Jednak od kiedy moja głowa jest pełna niestandardowych pomysłów a zainteresowanie sztuką kulinarną sięga swoje maksimum, moje śniadania to przede wszystkim moja największa radość. Radość dla oczu, radość dla podniebienia. Radość dla K. Sama radość, ciekawe na jaki pomysł wpadnę jutro!

Składniki:

  • 6 moreli 
  • 200 gram waniliowego serka homogenizowanego 
  • dwa jaja
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 czubate łyżki mąki
  • ćwierć szklanki mleka
  • 2 łyżki cukru
  • szczypta soli
  • olej do smażenia 
  • cukier puder, dżem, cokolwiek- jako dodatek
Żółtka oddzielamy od białek. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Żółtka mieszamy z serkiem homogenizowanym i mlekiem. Dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Myjemy morele, kroimy na ćwiartki albo jeszcze drobniej (jak na zdjęciu) i dodajemy do ciasta. Teraz dodajemy powoli pianę z białek, mieszamy najpierw 1/3 a następnie resztę. Rozgrzewamy olej na patelni i nakładamy niewielkie placki, smażymy z każdej strony po 2-3 minuty na średnim ogniu- tak by się nie przypaliły. Podajemy z cukrem pudrem, dżemem, nutellą, śmietaną. Smacznego!



Brak komentarzy