Pyszne, cienkie i delikatne. Takie naleśniki, które lubię najbardziej. Z przepysznym dżemem truskawkowym, który otrzymałam w prezencie. Z rozpędu zjadłam cały słoiczek, pycha! Uwielbiam takie domowe przetwory, których sama nie robię, ponieważ nie mam takich zdolności (a bardzo chciałabym je mieć). No nic, czas udać się na szkołę do kogoś kto nauczy mnie robić dobre przetwory!

Składniki:
  • 100 gram mąki orkiszowej typ 2000
  • 60 gram mąki gryczanej
  • 2 jaja
  • szklanka mleka
  • szczypta soli
  • łyżka stewii
  • woda
  • olej kokosowy do smażenia
  • dżem/ powidła/ biały ser/ świeże owoce do podania/ karmelizowane banany lub śliwki/ borówki

W misce mieszamy mąkę gryczaną z mąką orkiszową, mleko, jaja, stewię i szczyptę soli, tworząc przy tym dość rzadkie ciasto na naleśniki. Jeśli będzie zbyt gęste dodajemy kilka łyżek wody (najlepiej gazowanej, co spulchni ciasto). Rozgrzewamy patelnię oraz olej kokosowy i smażymy na niej naleśniki (niech będą cienkie). Z podanego przepisu powinniśmy otrzymać 7 dużych naleśników. Ja moje naleśniki podałam z pyszną konfiturą truskawkową. Jednak jeśli pominiecie stewię w przepisie z powodzeniem możecie podać naleśniki z farszem wytrawnym. Wychodzą idealne!

Smacznego, Klaudia.




1 komentarz: