Wieczorem mieszam składniki, piekę szybki chlebek z dodatkiem reszty puree z dyni i rozgniecionych bananów, dorzucam też płatki orkiszowe- ostatnio moje ulubione, co by było treściwie rano, kiedy przetrę oczy i znowu nie będę dowierzała, że muszę już wstać. Przez noc chlebek studzi się na kratce. Dzwoni budzik, co rano to samo. Tym razem jednak godzinę wcześniej bo mam masę roboty przed pracą. Jedną nogą jestem jeszcze w łóżku, drugą już w kuchni i kroję kawałek pysznego, smacznego chlebka, który całą mnie pobudza do działania. Potem już tylko aparat w dłoń, i jak co rano o najlepszej porze dnia fotografuję cuda, które przygotowuję wieczorem.

Składniki (na formę tzw. "keksówkę"):
  • 250 gram puree z upieczonej dyni
  • 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej typ 1850
  • 1/2 szklanki mąki tortowej
  • 1 szklanka płatków orkiszowych (lub owsianych)
  • 5 łyżek cukru trzcinowego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 125 ml oleju rzepakowego
  • 1/3 szklanki syropu z agawy
  • 2 jajka
  • 2 rozgniecione banany
  • 1-2 świeże figi
W jednej misce mieszam składniki mokre: puree z dyni, rozgniecione banany, jajka, olej oraz syrop z agawy. W drugiej mieszam mąki, płatki, cynamon, proszek do pieczenia oraz cukier. Do składników mokrych dodaję suche i mieszam krótko, jedynie do połączenia się składników. Ciasto przekładam do formy i dekoruję plastrami pokrojonej figi. Piekarnik nagrzewam do 175 stopni i piekę w nim chlebek przez godzinę. Po tym czasie wyjmuję z formy i studzę na kratce. Podaję z masłem, dżemem lub solo.

Smacznego, Klaudia.




Moje wypieki. Wielki powrót
 
Książka jest dostępna na stronie:

2 komentarze: