Zielono mi i coraz bardziej wiosennie. Zapasy szparagów aż proszą się o wykorzystanie by móc już nowymi zapasami wypełnić półkę z zamrażarce. Jarmuż, który jest dostępny u nas cały rok o każdej porze smakuje wyśmienicie. I szpinak, którego jestem ogromną fanką a wiem, że zwolenników ma tylu co przeciwników. Całość podduszona, wymieszana z jajami i zapieczona. Bardzo smaczna alternatywa dla standardowych śniadań.

Składniki (na 2-3 porcje):
  • 10-12 świeżych lub mrożonych szparagów zielonych
  • 1 cebula
  • 100 gram jarmużu (bez zdrewniałych końcówek)
  • 200 gram szpinaku
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 4 jaja
  • 4 białka jaj
  • solidna szczypta soli i świeżo zmielonego pieprzu
  • masło do wysmarowania formy
  • świeże zioła do dekoracji
Na patelni rozgrzewam oliwę z oliwek i smażymy na niej posiekaną cebulkę. Szparagi myjemy, odrywamy zdrewniałe końce, które wyrzucamy a resztę kroimy na mniejsze kawałki. Smażymy razem z cebulą. Na patelnię wrzucamy również umyty jarmuż i szpinak. Całość dusimy 3-4 minuty, doprawiamy szczyptą soli i pieprzu. Jajka i białka roztrzepujemy z dodatkiem szczypty soli i pieprzu. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem i umieszczamy w nim zielone warzywa. Całość zalewamy roztrzepanymi jajkami i delikatnie mieszamy w naczyniu by rozprowadzić równomiernie masę jajeczną między warzywami. Frittatę umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni i pieczemy przez 20-25 minut (w zależności od wielkości naczynia). Dekorujemy świeżymi ziołami, kroimy na ćwiartki i podajemy.

Smacznego, Klaudia.



2 komentarze: