Szparagi to moje największe uzależnienie wiosną! Mogłabym je jeść na okrągło i nie ma takiej możliwości by mogły mi się znudzić! Staram się z nich korzystać póki jeszcze są, uwielbiam je. Szczególnie blanszowane, podane z jajkiem w koszulce, chipsem z szynki parmeńskiej, z orzechami, rzodkiewką i kremowym awokado. Całość uzupełnia lekki dressing. Śniadanie wprost idealne! 

Składniki (na 1 porcję):

  • 5-6 zielonych szparagów
  • 1 jajko 
  • 2 plastry szynki parmeńskiej 
  • garść orzechów laskowych 
  • 1/4 awokado 
  • kilka rzodkiewek 
  • kawałek sera feta
  • dressing: łyżka soku z cytryny, łyżka oleju z orzechów włoskich, łyżeczka musztardy francuskiej, odrobina syropu klonowego, szczypta soli i pieprzu 
Szparagom odrywam zdrewniałe końce, dokładnie myję i gotuję we wrzątku 3 minuty, następnie przelewam zimną wodą i kroją wzdłuż na pół lub na ćwiartki. W niewielkim garnku rozgrzewam wodę. Jajko wbijam do niewielkiej miseczki, następnie przelewam jajko do gotującego się wrzątku pewnym ruchem. Jajko gotuję do 2 minut, wyławiam. Orzechy laskowe prażę na suchej patelni, na tej samej patelni smażę szynkę parmeńską aż stanie się chrupka. Na talerzu układam szparagi oraz pokrojone w plastry awokado i rzodkiewki, ugotowane jajko w koszulce i pokruszone chipsy z szynki parmeńskiej oraz fetę. Całość posypuję posiekanymi orzechami laskowymi. Składniki dressingu mieszam i polewam nim sałatkę. 

Smacznego, Klaudia!


Brak komentarzy