Strony

poniedziałek, 14 września 2020

Makaron z łososiem, kurkami i groszkiem cukrowym


Są takie przepisy, gdzie masz wrażenie, każdy składnik ma znaczenie i nie sposób któregoś z nich nie wymienić w nazwie. Często tak mam, dodając na bloga wpis, że zastanawiam się jak zatytułować danie. Waham się, które składniki są najważniejsze. I ostatecznie myślę sobie, że w tym przepisie powinnam wymienić każdy składnik. Bo czymże ten makaron byłby bez tej kolosalnej ilości natki pietruszki? Jaki byłby smak gdybym nie dodała czosnku? A co by było gdyby zabrakło skórki otartej z cytryny? To jest właśnie ta cudowna baza, która tworzy cały smak dania. Właściwie do tego można dodać już wszystko. Łososia wymienić można na kurczaka dla mięsożerców, szynkę parmeńską i suszony pomidor. Można dać szparagi zamiast groszku cukrowego, można kurki wymienić na boczniaki. Można szaleć. No można wszystko. Wszystko to na co pozwoli Wam fantazja i dobry smak, bo jeśli go nie masz.. to nie szalej aż tak :) 

Składniki (na 2 porcje):
  • 2 porcje świeżego makaronu pappardelle (około 200 g)
  • oliwa z oliwek 
  • garść natki pietruszki 
  • ząbek czosnku 
  • jedna szalotka 
  • 100 g kurek 
  • 100 g łososia świeżego 
  • 1 mały pomidor malinowy
  • skórka otarta z połowy cytryny 
  • lampka prosecco 
  • garść groszku cukrowego 
  • ser pleśniowy Lazur 
  • sól i pieprz
Ugotuj makaron według przepisu na opakowaniu. Na rozgrzanej oliwie z oliwek podsmaż szalotkę, czosnek i kurki. Dodaj groszek cukrowy oraz skórkę z cytryny i smaż dwie minuty. Wlej prosecco, zredukuj sos i dodaj pokrojonego w kostkę łososia, posiekaną bardzo drobno natkę pietruszki i pokrojonego bardzo drobno pomidora malinowego (bez skórki i pestek). Delikatnie wymieszaj składniki, dopraw szczyptą soli i pieprzu. Dodaj makaron i wymieszaj składniki jeszcze raz. Porcję makaronu podaj z pokruszonym serem pleśniowym. 

Smacznego, Klaudia! 




 

wtorek, 1 września 2020

Pierogi z perliczką podane z pak choi i fasolką szparagową


Według mnie najlepsza terapia manualna na odstresowanie to lepienie pierogów. Zwłaszcza jeśli się zna przepis na doskonałe ciasto na pierogi, bo nie ma nic gorszego niż klejąca się do dłoni mieszanka mąki i wody. Tym razem postanowiłam, że farszem stanie się upieczona wcześniej perliczka, grillowany bakłażan i papryka. Duszony pak choi jako sałatka z fasolką szparagową też się ciekawie wpisał w kompozycję talerza. No polecam. 

Aha, bezwzględnie nie wolno zapomnieć o młotkowanym czerwonym pieprzu. Cały super zapach się jemu właśnie zawdzięcza. Niewątpliwie bliskie memu sercu kiełki groszku również robią dużą część smaku- cała lekkość i świeżość to właśnie ich zasługa w tym daniu. 

Składniki (na około 25 pierogów):

  • 110 g mąki pszennej 
  • 55 ml gorącej wody 
  • szczypta soli 
  • 30 g masła 
Farsz:
  • 200 g upieczonego mięsa z perliczki 
  • 1 szalotka 
  • 1 żółtko 
  • 2 plastry bakłażana 
  • 1 kawałek papryki 
  • oliwa z oliwek 
  • sól i pieprz 
Do podania potrzebujesz:
  • masło do smażenia pierogów 
  • pach choi duszony z fasolką szparagową na maśle z solą i pieprzem 
  • czerwony pieprz utarty w moździerzu 
  • bliskie memu sercu - kiełki groszku 

 

Gorącą wodę wymieszaj z masłem, mąką i solą na jednolitą masę, następnie zagnieć gładkie ciasto, które odstaw na kilkanaście minut w celu spokojnego odpoczynku pod ściereczką. W tym czasie zajmij się farszem. Grilluj na oliwie z oliwek plastry bakłażana i papryki, natomiast na osobnej patelni podduś szalotkę. Upieczone mięso z perliczki posiekaj drobno lub zmiel i wymieszaj z duszoną szalotką, pokrojonymi w kostkę bakłażanem i papryką. Dopraw farsz solą i pieprzem a na koniec wymieszaj z żółtkiem. Jak pierogi się lepi każdy wie: wałkujesz ciasto dość cienko, wykrawasz kółka, na środek kółka kładziesz niewielką ilość farszu, lepisz i odkładasz na podsypany mąką talerz lub blat. Jak już polepisz kilka lub więcej pierogów to nastawiasz dużo wody w dużym garnku z solidną ilością soli i gotujesz wodę. Co ważne - surowe pierogi gotuj przez kilka minut od wypłynięcia w gorącej wodzie, jednak nie bulgoczącej, gdyż pierogi się rozpadną, zwłaszcza jeśli ciasto jest bardzo cienkie. Następnie ugotowane pierogi smażę na maśle na rozgrzanej patelni do zarumienienia. Podaję z duszonym pak choiem, młotkowanym pieprzem i kiełkiem groszku. 


Smacznego, Klaudia!