Zazwyczaj już drugiego dnia Świąt nie mogę dłużej patrzeć na pierogi, na barszcz, na paszteciki i sernik. Wówczas przychodzi mi ochota na coś mocno wytrawnego, lekkiego i zupełnie nieprzypominającego jedną z tych świątecznych potraw, które doskonale wszyscy znamy. Pierników w Święta w ogóle nie mam ochoty jeść bo wcinam je od połowy listopada aż przez cały grudzień, zatem Wigilia to jedyny dzień w roku kiedy rzeczywiście są ostatnim produktem, który bym zjadła. Jedynie makowiec nie nudzi mi się bo cały rok czekam na ten jeden kawałek a mak lubię, w sumie. Zatem czas po Świętach to zdecydowanie moment na wymyślanie nowych, smacznych potraw o jakich nie śniło się nikomu a o jakich marzy każdy.
Właściwie pomysł na szafranowo - kokosowe risotto pojawił się znikąd. Mleko kokosowe nadaje aksamitnej konsystencji, orientalnego smaku i w połączeniu z szafranem i granatem to w ogóle strzał w dziesiątkę. Smaczne, trochę inne niż standardowe ale warte wykonania - danie.
Składniki (na 2-3 porcje):
- szklanka ryżu Arborio
- pół litra dobrego, drobiowego lub warzywnego, bulionu
- 50 gram masła
- łyżka oliwy z oliwek
- lampka białego wina
- 100 gram mleka kokosowego
- 100 gram parmezanu
- 1 szalotka
- szczypta szafranu
- sól i pieprz do smaku
- granat i płatki kokosa do dekoracji
- 400 gram piersi z kurczaka
- przyprawa czubryca
- 6-7 plastrów szynki parmeńskiej
- szczypta soli
Na oliwie z oliwek podsmaż posiekaną szalotkę. Dodaj ryż oraz szafran i całość smaż jeszcze chwilę. Wlej wino i zredukuj je o połowę. Dodaj bulion i gotuj ryż aż będzie lekko miękki. Na koniec gotowania dodaj mleko kokosowe i gotuj jeszcze 5 minut. Na koniec gotowania dodaj masło i parmezan. Całość dokładnie wymieszaj, dopraw.
Piersi kurczaka pokrój na mniejsze kawałki i dopraw solą i czubrycą. Zawiń kawałki w szynkę parmeńską i smaż na suchej patelni do zarumienienia. Zawiń podsmażone kawałki kurczaka w folię aluminiową i umieść mięso w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Piecz 10 minut.
Porcję risotto podaj z pokrojoną roladką. Udekoruj płatkami kokosa i granata.
Smacznego, Klaudia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz