Strony

środa, 30 maja 2018

Jak przygotować idealne szparagi? Szparagi zawijane w szynkę parmeńską z jajkiem w koszulce, awokado i pomidorami.



Tyle ile przepisów na blogu z ich wykorzystaniem, tyle też razy pewnie to napisałam tutaj. Szparagi darzę miłością największą ze wszystkiego co istnieje na świecie. Pęczek szparag to bukiet, który z pewnością ucieszyłby mnie bardziej niż ten z kwiatów. Uwielbiam ich smak, wygląd i kolor. Nie lubię tylko kiedy ktoś źle je traktuje- tak to już jest z miłością naszego życia, zawsze chcemy dla niej jak najlepiej. A więc co zrobić aby popsuć smak szparag? Dwie rzeczy. Wystarczy zostawić zdrewniałe końce a następnie solidnie je rozgotować. Nie powiem, lata temu sama gotowałam szparagi kilkanaście minut do miękkości- dziś nie wspominam najlepiej wrażeń po próbowaniu dań z ich udziałem w takiej formie. Teraz uwielbiam je nawet na surowo, a najlepiej al dente. Moim zdaniem wystarczy im dosłownie minuta smażenia na maśle z solą i świeżym tymiankiem cytrynowym. Wówczas smakują najlepiej, są chrupiące, sprężyste i wyglądają mega sexi. 

W sklepach możecie kupić szparagi białe, zielone i te na które cały czas poluję- dzikie! 
  • Białe świetnie pasują mi do zup, kremów, sosów i oczywiście do chrupiącej, opiekanej bagietki z duszonym szpinakiem lub szynką parmeńską i sosem holendeskim (czy ktoś oprócz mnie również sobie to wyobraził?). I to tyle jeśli chodzi o wykorzystanie tej jaśniejszej odmiany. W mojej kuchni pojawiają się stosunkowo rzadko w porównaniu do... 
  • Zielonych- dla mnie absolutnie bezbłędnych. To one najczęściej goszczą w mojej kuchni, a w sezonie właściwie zawsze. Podsmażone chwilę na patelni są świetnym dodatkiem do omletów, sałatek i jajecznicy. Grillowane, szczególnie w szynce parmeńskiej, to idealna przystawka. Podane z wędzonym łososiem i duszonym szpinakiem to dla mnie idealne śniadanie. Robię z ich zupy, dodaję do curry z dorszem, przyrządzam z ich użyciem sałatki na bazie kasz. 
Jak przygotować smaczne szparagi?

Szparagi są ultraproste w przyrządzeniu, natomiast pomimo wszystko nadal w moim towarzystwie jest wiele osób, którym nie do końca smakują. Myślę, że wina nie leży w tym, że nie są smaczne a właśnie w niewłaściwym sposobie ich przygotowania. Doskonałym przykładem jest moja mama. Przez lata zarzekała się, że nie lubi szparag i właściwie nikt w moim rodzinnym domu nie chciał ich jeść. I trwało to tak do momentu aż postanowiłam to zmienić i przyrządzić im szparagi po swojemu. Nie muszę chyba mówić, że zniknęły ze stołu w kilka chwil? Dla tych z Was, którzy nadal nie są do nich przekonani mam kilka cennych wskazówek i świetny przepis na początek ze szparagami. Chciałabym je dla Was odczarować, jeśli jest jeszcze ktoś kto tego potrzebuje. 

Po pierwsze. Zdrewniałe końce. To one najczęściej są powodem do tego, że rezygnujecie z ich dalszego jedzenia. I wcale się nie dziwię. Są łykowate, włókniste i nie są najprzyjemniejsze w spożywaniu. Szkoły są dwie (albo i więcej). Odrywamy je łapiąc szparagi mniej więcej w 2/3 ich wysokości i łamiemy. Góra z główką nadaje się do jedzenia, oderwane końcówki nie. Ja natomiast ostatnio praktykuję sposób z odcinaniem ostatnich 2 cm szparag, pozbywając się zdrewniałych końcówek. Co zrobić ze zdrewniałymi końcami żeby nie wyrzucać ich od razu do śmietnika? Są świetnym dodatkiem do bulionu, mogą stanowić bazę do sosów i podobno dobrze smakują w zupie krem z zielonych szparag, której ja nie zdążyłam jeszcze ugotować. Są natomiast sposoby na ich przygotowanie i nie jest powiedziane, że końcówki nadają się już tylko do kosza. 

Po drugie. Obróbka termiczna. Szparagi nie lubią długiej obróbki termicznej. Jeżeli chcesz je ugotować to zrób to w wysokim, niewielkim garnku wlewając tyle wody by główki szparag wystawały ponad jej powierzchnię. Wystarczy im dosłownie 3-4 minuty we wrzątku. Świetnie smakują gotowane na parze, w tym wypadku również nie gotuj ich dłużej niż 5 minut. Najlepsze natomiast są smażone na maśle z dodatkiem soli i tymianku. Smażę je dosłownie minutę. Możesz wcześniej owinąć je szynką parmeńską i grillować po 2 minuty z każdej strony na rozgrzanym grillu. Możesz też je posiekać i zjeść na surowo. Szczególne walory smakowe mają główki szparag, które są chrupiące i absolutnie nie warto długotrwale obrabiać ich termicznie, gdyż stracą swoją pożądaną konsystencję. Często zielone szparagi przelewam na sicie wrzątkiem, po czym osuszam i podsmażam przez minutę. Tak smakują najlepiej. 

Po trzecie i najprostsze. Szparagi lubią słone dodatki i masło. Szynka parmeńska, wędzony łosoś, suszone pomidory czy prażona na maśle bułka tarta. Świetnie pasują do chrupiącego opiekanego pieczywa, do cytrynowych sosów, super są w połączeniu z awokado i doskonale współgrają z jajkiem w koszulce czy na miękko, gdyż płynne żółtko robi całą robotę. Trzy dodatki, które zawsze świetnie się sprawdzą? Tymianek, skórka z cytryny i sól. No dobra... cztery. Masło. 

Okej, oderwaliśmy zdrewniałe końce, poddaliśmy obróbce termicznej szparagi lub nie i co dalej. Dalej zachwycamy się już jedynie ich smakiem. Jeżeli to są Twoje początki ze szparagami poniżej mam dla Ciebie genialny przepis na banalnie proste danie z ich wykorzystaniem. Jeszcze tylko jedno słowo.. 


Gdyby w jednym daniu połączyć parmeńską szynkę, szparagi i przegrzebki w cudownie cytrusowym sosie a całość byłaby podana z lampką Prosecco to chyba miałabym wrażenie, że niebo zbliżyło się tak mocno do mnie, iż jestem w chmurach. Ludzie mi mówią, że niewiele mi do szczęści potrzeba. To prawda- moje niebo jest na wyciągnięcie ręki. Jestem z tego dumna. 

Składniki (na 2-3 porcje):
  • pęczek szparag
  • 100 gram szynki parmeńskiej
  • 2-3 jajka
  • awokado
  • kilka suszonych pomidorów
  • pomidory malinowe
  • masło do smażenia
  • dressing: posiekany tymianek cytrynowy, sok z cytryny, oliwa z oliwek, sól i pieprz
Szparagi. Oderwij zdrewniałe końce, przelej je wrzątkiem na sicie i osusz. Połowę szparag lub wszystkie owiń szynką parmeńską. Grilluj szparagi na patelni po 2 minuty z każdej strony. Pomidory malinowe natnij, przelej wrzątkiem i obierz ze skórki. Pokrój. Suszone pomidory tylko posiekaj drobno. Awokado obierz, pokrój. Ugotuj jajka na miękko, w koszulce lub zrób sadzone jeśli lubisz- ale tak aby żółtko było płynne. Składniki dressingu wymieszaj. Ułóż produkty na talerzu, polej dressingiem i wcinaj ciesząc się smakiem. 

Smacznego, Klaudia!





Kochani! Dziś pogadaliśmy trochę o tym jak przyrządzić szparagi żeby były smaczne. Chcecie dowiedzieć się jakie są ich walory zdrowotne i korzyści ze spożywania? 
Dajcie znać w komentarzach!

poniedziałek, 28 maja 2018

Kasza jaglana- królowa kasz! Cztery najlepsze pomysły na idealną jaglankę.


Na mangopapaja co chwilę pojawiają się nowe przepisy na jaglanki, owsianki i wszelkie inne słodkie śniadania. Dziś pomogę Wam wybrać cztery najciekawsze, dzięki którym nawet największy niejadek pokocha kaszę jaglaną w słodkiej wersji. 

Kasza jaglana- dlaczego warto włączyć ją do swojego menu?

To, że smak słodkiej jaglanki jest przepyszny i wizualnie również przyciąga wzrok, to jedno. Ale dlaczego warto jeść kaszę jaglaną, jakie korzyści daje nam włączenie jej do swojego codziennego menu i ile tak naprawdę powinniśmy jej spożywać aby nie przesadzić? Odpowiedź na te i inne pytania prezentuję Wam poniżej. Jako dietetyk jednak gwarantuję Wam, że jest to moja ulubiona z kasz, nie tylko ze względu na smak ale i wartości odżywcze. 

Kasza jaglana - wartość odżywcza

W 100 gramach zawiera 380 kcal, 73 g węglowodanów a w tym 9 g cennego błonnika, 11 gram białka i 4 gramy tłuszczu. 

Kasza jaglana, królowa kasz!

Kasza jaglana jest najstarszą, i moim zdaniem niosącą najwięcej korzyści zdrowotnych ze wszystkich kasz. Warto włączyć ją do swojego menu ze względu na całe bogactwo składników mineralnych i witamin, które niesie za sobą jej regularne spożywanie. 

  • Jest lekkostrawna, doskonała w okresie rekonwalescencji lub problemach żołądkowo - jelitowych, gdyż nie obciąża żołądka i jelit. Ma cenne właściwości antybakteryjne oraz prozdrowotne dlatego jest zalecana również przy przeziębieniach, w okresie jesienno- zimowych kiedy nasz organizm jest osłabiony oraz grypach jelitowych. 
  • Kasza jaglana jest jedyną z kasz o działaniu zasadotwórczym, szczególnie ważne jest jej spożywanie kiedy nasza dieta nabiera kierunku kwasotwórczego, spowodowanego nadmiernym spożyciem mięsa, nabiału oraz słodyczy. 
  • Kasza jaglana nie uczula i nie zawiera białka glutenu, czyli gliadyny, dzięki czemu bezpiecznie można stosować ją w diecie bezglutenowej. Należy jednak zwrócić uwagę na znaczek przekreślonego kłosa na opakowaniu, gdyż opakowania kaszy pozbawione tego znaku mogą (ale nie muszą) być zanieczyszczone glutenem podczas produkcji (wystarczy, że w tym samym zakładzie na dwóch liniach produkcyjnych jest produkcja kaszy jaglanej a obok produktu zawierającego gluten by mogła być nim zanieczyszczona naturalnie nie zawierająca glutenu kasza jaglana). Jest to szczególnie ważna informacja dla osób, które chorują na celiakię, pozostałe osoby stosujące dietę bezglutenową nie popartą żadną jednostką chorobową nie muszą bać się tych śladowych ilości glutenu, które może nieść za sobą zwykła kasza jaglana nie certyfikowana jako bezwzględnie bezglutenowa. 
  • Kasza jaglana zawiera znaczne ilości witaminy E oraz lecytyny, dzięki czemu wspomaga pamięć i koncentrację, zatem jest szczególnie polecana osobom pracującym umysłowo bądź uczącym się. 
  • Ma mało skrobi i dużo dobrze przyswajalnego białka. Jest żródłem witamin z grupy B oraz żelaza i miedzi. 
  • Wpływa pozytywnie na przemianę materii, nie obciąża żołądka i jest idealna zarówno dla dzieci, jak i seniorów. W medycynie chińskiej uważa się, że ociepla organizm zatem jest doskonała w okresie jesienno- zimowym. Ma stosunkowo wysoki indeks glikemiczny ale jedzenie jej na zimno pozwala go nieco obniżyć. 
  • Według mnie jest to nasz taki polski SUPERFOOD i zdecydowanie częściej gości w mojej kuchni niż wszelkie egzotyczne odkrycia i nowinki. 
  • Kasza jaglana smakuje doskonale na słodko, jak i słono ze względu na swój neutralny smak. Jest produktem uniwersalnym, który świetnie się sprawdzi jako deser oraz dodatek do obiadu czy w formie sałatki na kolację. 
  • 50 gram suchej kaszy jaglanej jako dodatek do sałatki, obiadu czy właśnie w formie kremu czy jaglanki ugotowanej w wodzie to 190 kcal, ugotowanej w mleku daje już około 300 kcal. Z dodatkami warzywnymi taka ilość ugotowanej w wodzie kaszy w formie sałatki daje równowartość około 300 kcal, natomiast jaglanka na mleku z bananem i dodatkami to około 500 kcal - jeżeli użyjesz 50 gram jaglanej kaszy. Około 50 gram suchej kaszy jaglanej to niecałe 5 łyżek i taka ilość jest moim zdaniem optymalna (po ugotowaniu 1/2 woreczka). 
Kasza jaglana - jak przygotować. 

Przepisów na przysłowiowe pozbycie się goryczki z kaszy jaglanej przerobiłam już całe mnóstwo i niestety żaden z nich nie przyniósł mi spodziewanego efektu. Swoja drogą mi nie przeszkadza delikatna gorycz zawarta w kaszy jaglanej, gdyż najczęściej jem ją z dodatkami, czy to w formie sałatek, kremów lub słodkiej jaglanki, zatem nie uprawiam dzikich czarów nad nią w stylu: "upraż, dziesięć razy namocz, wypłucz, upraż, upiecz, usmaż, grilluj, znowu namocz a następnie wysusz na słońcu i teraz już możesz ją WRESZCIE ugotować". Po pierwsze z lenistwa, po drugie z braku czasu a po trzecie nie czuję takiej potrzeby. Pamiętaj- im bardziej obrabiasz dany produkt tym więcej tracisz jego cennych składników mineralnych a chyba nie o to w tym chodzi. Jedne co robię z kaszą jaglaną to krótkie prażenie w garnku. Następnie od razu zalewam ją płynem: wodą, mlekiem kokosowym lub mlekiem krowim w zależności od przeznaczenia. Moja cenna uwaga. Jeżeli chcę ugotować kaszę na sypko gotuję ją w pełnym garnku wody 10  minut i odcedzam. Odstawiam. Jeżeli gotuję ją na krem lub jako jaglankę to jedną porcję kaszy gotuję w dwóch porcjach płynu. Wówczas kasza nie będzie nadmiernie rozgotowana zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku. 


Najlepsze pomysły na słodką jaglankę! - przepis po kliknięciu w link. 



  • Jaglanka z pastą tahini, musem malinowym i pistacjami.  - pyszna, słodka a zarazem kwaśna i orzeźwiająca. Idealnie kremowa za sprawą tahini. Idealna na śniadanie lub jako posiłek po treningu. Doskonale smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno. Niezwykle pożywna za sprawą dodatku pasty tahini a przy tym wyjątkowa w smaku bo delikatnie sezamowa. 

  • Idealna na teraz, gdyż jest sezon na truskawki - Jaglanka truskawkowa z nasionami chia! Ultralekka, zdrowa i smaczna! Za sprawą nasion chia dostarczysz w śniadaniu dodatkową porcję wielonienasyconych kwasów tłuszczowych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania Twojego organizmu. 

  • Mój faworyt zdecydowanie. Najsmaczniejsza i najlepsza jaką można jeść i jaką można sobie tylko wyobrazić. Jaglanka wiśniowa z borówkami i winogronami. Ahhhh i te zdjęcia... można się rozpłynąć. Słodka, lekka, idealnie sprawdzi się jako słodka przekąska, deser lub lżejsze śniadanie. 




  • Ostatni przepis. Chyba najczęściej przygotowuję tę jaglankę. Zwłaszcza teraz, kiedy jest tak ciepło, gdyż doskonale smakuje po schłodzeniu. Bananowa jaglanka z arbuzem, jagodami i granolą. Niezwykle słodka, polubią ją zarówno dzieci, jak i dorośli. Bardzo sycąca i idealna na posiłek potreningowy lub jako pożywne śniadanie. 


Kochani! Mam  nadzieję, że teraz już każdego z Was przekonałam do tego, że kasza jaglana to samo zdrowie a co ważne- świetnie smakuje i można przygotować z jej udziałem niebanalne, słodkie jaglanki. 

Jeżeli podobają Wam się takie posty- dajcie znać w komentarzach! 

Smacznego, Wasza mangopapaja. 

wtorek, 22 maja 2018

Miska zdrowia! Migdałowo- tuńczykowe kule z czarna soczewicą, szparagami i szynką parmeńską


 Kolejna miska zdrowia, które ostatnio są bardzo popularne i w których może znaleźć się niemal wszystko. Tym razem czarna soczewica, migdałowo- tuńczykowe kule, szparagi, szynka parmeńska oraz orzechy laskowe a całość polana pysznym dressingiem na bazie hibiskusa. Tyle zdrowia w jednym miejscu, kto by to widział!

Składniki na tuńczykowo - migdałowe kule:

  • 1 opakowanie tuńczyk Princes 
  • 250 gram twarogu 
  • 100 gram mąki migdałowej 
  • natka pietruszki 
  • sól, pieprz
Pozostałe składniki miski zdrowia:
  • czarna soczewica
  • szparagi zielone 
  • kiełki groszku 
  • szynka parmeńska 
  • orzechy laskowe 
  • olej do smażenia
  • sól, pieprz i czosnek do smaku 
Dressing hibiskusowy:
  • 1 łyżka zaparzonego hibiskusa
  • 2 łyżki oleju z pestek dyni 
  • odrobina miodu 
  • sól, pieprz
Tuńczyk, twaróg i mąkę wymieszaj. Dodaj natkę pietruszki, sól i pieprz. Formuj kule, które następnie należy obtoczyć w mące migdałowej. Kule umieść w lodówce. 
Soczewicę ugotuj według przepisu na opakowaniu, szparagi podsmaż na oleju z dodatkiem soli, pieprzu i czosnku. Na suchej patelni podsmaż szynkę parmeńską na chrupko. Orzechy upraż na suchej patelni. Składniki dressingu dokładnie wymieszaj. W misce zdrowia umieść kule, soczewicę, szparagi, orzechy. Całość posyp pokruszoną szynką parmeńską i polej dressingiem. 

Smacznego, Klaudia!





piątek, 18 maja 2018

Dorsz w ziołach z fasolą mung, groszkiem cukrowym i szparagami


Zielony kolor na talerzu jest dla mnie najbardziej apetyczny. Blanszowany szpinak, duszone szparagi ub krótko gotowany groszek. Natka pietruszki, koperek, bazylia i pozostałe zioła. Wszystko w tonie najbardziej apetycznych produktów, zdrowych a przy tym bardzo smacznych. Bardzo odpowiadają mi takie połączenia. Kiedy duszę dorsza w świeżych ziołach a do tego podaję ciekawą fasolę z warzywami i duszone szparagi oraz groszek cukrowy. Nie wiem czy wiosną coś może smakować bardziej. 

Składniki (na 2 porcje):
  • 300 gram dorsza
  • świeże zioła: natka pietruszki, koperek, bazylia
  • sok z cytrny, sól i pieprz
  • szparagi 
  • groszek cukrowy
  • fasola mung 
  • pomidorki koktajlowe
  • cebula, czosnek 
  • olej do smażenia 
Dorsza doprawiam solą i pieprzem oraz sokiem z cytryny. Zioła siekam. Wierzch dorsza posypuję ziołami i piekę 5 minut w piecu nagrzanym do 160 stopni. Studzę. Fasolę gotuję. Na patelni podsmażam cebulkę z czosnkiem, dodaję ugotowaną fasolę, zioła posiekane oraz pomidorki koktajlowe. Mieszam. Na osobnej patelni podsmażam czosnek oraz groszek cukrowy i szparagi. Dosłownie 3- 4 minuty. Podaję dorsza z fasolką oraz warzywami. Całość skrapiam sokiem z cytryny. Doprawiam według uznania. 

Smacznego, Klaudia!




wtorek, 15 maja 2018

Grillowane pomidory z duszonymi szparagami i groszkiem cukrowym z chipsem z szynki parmeńskiej. Najlepsza sałatka na świecie!


Pyszna sałatka z duszonymi z czosnkiem pomidorami oraz groszkiem cukrowym, który wielbię najszczerszą miłością i szparagami, które kocham najmocniej na świecie. Całość podana z pomidorkami słodkimi i chipsem z szynki parmeńskiej oraz lekkim dressingiem cytrynowo- pietruszkowym. Uwielbiam, pychotka! 

Składniki:

  • 3-4 pomidory malinowe
  • oliwa z oliwek 
  • ząbek czosnku
  • sól i pieprz
  • natka pietruszki
  • kilka szparag
  • garść groszku cukrowego 
  • pomidorki koktajlowe
  • kilka plastrów szynki parmeńskiej 
  • dressing: oliwa z oliwek, sok z cytryny, sól, pieprz i natka pietruszki 
Pomidory kroję wzdłuż na pół i grilluję na patelni na oliwie z oliwek z czosnkiem z przyprawami i natką pietruszki. Na osobnej patelni duszę pokrojone szparagi i groszek cukrowy. Doprawiam. Na suchej patelni smażę a chrupko szynkę parmeńską. Podaję grillowane pomidory z pozostałymi warzywami a całość posypuję chipsem z szynki. Przed podaniem polewam dressingiem. 

Smacznego, Klaudia!



poniedziałek, 14 maja 2018

Miska zdrowia z pulpecikami drobiowymi z tuńczykiem i szynką parmeńską, grillowanymi batatami i fioletowymi ziemniakami oraz szparagami i miodowym dressingiem z kurkumą




Pełna emocji, w środku nocy, dodaję dla Was nowy przepis. Tylko wydaje się skomplikowany ale prawdę mówiąc jest dziecinnie prosty. Grillowane ziemniaki: tradycyjne, fioletowe i bataty oraz szparagi, pyszny dressing miodowy z kurkumą i coś co swoim smakiem zachwyciło mnie najbardziej. Drobiowo - tuńczykowe pulpeciki owinięte szynką parmeńską i jeszcze ugrillowane na chrupko. Doskonałe w smaku, serdecznie Wam je polecam jako dodatek do obiadu. Taka miska zdrowia to doskonały pomysł na grilla lub na lunch do pracy, na obiad oraz kolację. Jestem przekonana, że przypadnie Wam do gustu taka propozycja. 
Nazwałam to danie miską zdrowia bo w niej macie całą paletę witamin, składników mineralnych i makroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu a przy tym... sami oceńcie.. nie dość, że wygląda to pięknie to smakowało wyśmienicie! 

Składniki (na 2 - 3 porcje):

Pulpety drobiowe z tuńczykiem:

  • 300 gram mielonego mięsa z indyka 
  • 150 gram tuńczyka 
  • 3-4 łyżki mąki jaglanej 
  • 1 jajo
  • posiekana natka pietruszki i koperek 
  • sól i pieprz 
  • kilka plastrów szynki parmeńskiej 
Grillowane warzywa:
  • 1/2 batata 
  • 3-4 ziemniaki tradycyjne 
  • 5-6 ziemniaków fioletowych 
  • rozmaryn świeży
  • olej do smażenia 
  • sól i pieprz
  • pęczek zielonych szparag 

Dressing miodowy z kurkumą:

  • łyżka miodu 
  • łyżka konfitury z gorzkiej pomarańczy
  • szczypta kurkumy
  • łyżka soku z cytryny 
  • łyżka musztardy 
  • sól i pieprz 
  • oliwa z oliwek 
Mielony drób wymieszaj z tuńczykiem, jajkiem, mąką, posiekanymi ziołami o dopraw. Uformuj pulpety, które ułóż na blaszce do pieczenia. Podpiecz pulpeciki przez 20 minut, następnie każdy z nich owiń szynką parmeńską i dodatkowo zgrilluj na chrupko po kilka minut z każdej strony. 
Podgotuj ziemniaki, pokrój na ćwiartki. Wymieszaj ziemniaki, szparagi z olejem i rozmarynem oraz przyprawami. Patelnię grillową mocno rozgrzej i grilluj wszystkie warzywa po kilka minut z każdej strony. 
Składniki dressingu dokładnie zblenduj za pomocą blendera na gładką masę. Pulpeciki podaj z grillowanymi warzywami a całość polej solidnie dressingiem. Zjedz na ciepło. 

Smacznego, Klaudia!






środa, 2 maja 2018

Hibiskusowy krem jaglany



Najpiękniejsza pora roku trwa właśnie teraz i ja ją uwielbiam ten czas kiedy kwitnie wszystko wokół, kiedy wieczór jest tak długi, kiedy poranek powoli zaczyna na zmianę pachnieć szparagami lub truskawkami, kiedy słońce delikatnie muska mój nosek by za chwilę stał się nieznośnie czerwony. Wiesz, właśnie wtedy moja kreatywność sięga zenitu i właśnie wtedy chce mi się najwięcej, najbardziej i najmocniej. 
Wiosna. To czas nie tylko barw i słońca ale moment kiedy na naszych stołach gości najwięcej warzyw i owoców. Właśnie wiosną mamy ochotę odżywiać się najlepiej. Najzdrowiej. 
Poniżej propozycja na moją ulubioną formę śniadania. Krem jaglany, hibiskusowy. Z dużą ilością owoców. Pełna kolorów i smaku propozycja na doskonałe rozpoczęcie dnia! 

Składniki (na 2 porcje):
  • 50 gram kaszy jaglanej 
  • 200 gram twarogu bez laktozy Mlekovita
  • 100 ml syropu hibiskusowego*
  • 1 banan 
  • sok z ćwiartki cytryny 
  • truskawki, kiwi, mandarynka i pistacje do dekoracji 
*Syrop hibiskusowy
  • szklanka hibiskusa 
  • 3 szklanki wody 
  • 3 szklanki cukru 
Zagotuj wodę, dodaj hibiskus i gotuj 5 minut. Wyłóż kwiaty, wsyp cukier i gotuj syrop do rozpuszczenia cukru przez około 30 minut. Syrop powinien się zredukować i stać się gęsty. 

Kaszę gotuję w wodzie. Ugotowaną miksuję z twarogiem, syropem hibiskusowym, bananem i sokiem z cytryny na gładki krem. Gotowy krem przekładam do miseczek i dekoruję owocami, pistacjami i pozostałym syropem. 

Smacznego, Klaudia!