Jak jesień, to oczywiście dynia i grzyby. Słoneczne, cieplejsze dni przypominają mi jak bardzo lubię właśnie tę porę roku, o ciepłych, nasyconych, pomarańczowo- brązowych barwach. Jesień kojarzy mi się z ciepłą zupą dyniową, ciastem marchewkowym i unoszącym się wokół aromatem cynamonu i imbiru.
Składniki (na 2 porcje):
- 1 szalotka
- 1 ząbek czosnku
- 250 g dyni hokkaido
- 300 g grzybów leśnych
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 2 łyżki oliwy z oliwek do przygotowania posiłku
- 100 g kaszy jęczmiennej pęczak
- 2 łyżki parmezanu
- łosoś świeży ok. 250 g
- sól, pieprz
- plastry cytryny
- 500 ml bulionu warzywnego
Na łyżce oliwy z oliwek podsmaż posiekaną drobno szalotkę oraz czosnek. Pokrój bardzo drobno dynię (ja wyjątkowo pozbawiłam hokkaido także skórki, uważam, że pęczotto wtedy jest jeszcze bardziej kremowe) oraz grzyby. Wrzuć pokrojone składniki na patelnię i całość smaż kilka minut. Dodaj kaszę jęczmienną pęczak oraz bulion i duś składniki około 20 minut, co jakiś czas mieszając. Na koniec dopraw solą oraz pieprzem. Dodaj posiekaną bardzo drobno natkę pietruszki oraz starty parmezan. Wymieszaj. Łososia dopraw solą i pieprzem oraz skrop sokiem z cytryny. Smaż na oliwie z oliwek około 5-6 minut od strony skóry a następnie minutę z drugiej strony. Na koniec smażenia możesz dodać aromat z cytryny nakładając na chwilę plastry cytrusa na usmażoną już część ryby od strony mięsa. Podaj porcję pęczotto
z kawałkiem łososia.
z kawałkiem łososia.
Smacznego, Klaudia!