Wokół panuje już tylko Świąteczna atmosfera, ludzie myślą o prezentach, wigilijnych potrawach, o dekoracjach, które wprowadzą świąteczny nastrój. Ten cały świąteczny szał każdego roku dopada też mnie bo kocham Święta, niemal tak bardzo jak kiedy byłam małym dzieckiem. Nadal mają dla mnie ten sam urok i magię. Teraz zmieniło się tylko to, że jako dorosła osoba nie wyczekuję tylko tego jednego dnia a staram się przeżywać cały ten okres poprzedzający Święta. Wspólne piernikowanie, dekorowanie, postanowienia adwentowe.. to wszystko pozwala mi cieszyć się tym pięknym okresem.
Ciasto półfrancuskie jest wymagające, należy włożyć w nie sporo serca i cierpliwości. Mogę Was natomiast zapewnić, że cały ten trud jaki włożycie w przygotowanie z pewnością wróci do Was w postaci uśmiechów najbliższych, Pyszne, wilgotne, ciężkie ciasto z ciemnym makiem, z migdałami. Jest wyjątkowe.
Składniki (na formę keksową 12 cm x 20 cm):
Ciasto półfrancuskie (ciasto drożdżowo- francuskie):
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej + odrobina do podsypania
- 1/2 szklanka ciepłego mleka
- 25 gram świeżych drożdży\
- 1 jajko
- 2 łyżki cukru pudru
- szczypta soli
- 10 gram miękkiego masła do smarowania ciasta
- dodatkowo: 200 gram miękkiego masła do wyrobienia ciasta półfrancuskiego
Masa makowa:
- 2 szklanki zmielonego maku, który gotujemy w mleku do miękkości
- 2 jajka
- 250 gram pigwy (lub żurawiny) - z kompotu/ nalewki lub świeżej*
- 1/2 szklanki orzechów włoskich
- 1/2 szklanki rodzynek
- 1 szklanka cukru pudru
- 2 łyżki amaretto
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- roztrzepano jajko i płatki migdałów do posypania wierzchu
*Świeżą pigwę należy skarmelizować w syropie cukrowym (w proporcjach 1:1 jeśli chodzi o ilości cukru i wody) do miękkości, aż stanie się słodka. Możemy użyć zamiast pigwy starte jabłko, gruszkę lub żurawinę świeżą, którą również należy karmelizować w syropie cukrowym o takich samych proporcjach. Jeśli korzystasz z pigwy z nalewki lub z kompotu należy ją tylko drobno posiekać.
Przygotowuję rozczyn: mieszam 3 łyżki mąki, 3 łyżki ciepłego mleka, drożdże i cukier. Odstawiam na 25 minut. Po tym czasie dodaję resztę składników i dokładnie wyrabiam ciasto. Formuję z niego prostokąt, owijam folią i umieszczam na godzinę w lodówce. Po tym czasie wałkuję ciasto (nadal zachowuję kształt prostokąta), tak by krótszy bok był na górze i smaruję na nim masło pozostawiając 1 cm marginesu. Składam 1/3 ciasta do środka, następnie przykrywam pozostałą 1/3 ciasta (tak, jak byśmy składali kartkę papieru), dobrze sklejam brzegi i wałkuję ciasto ponownie. Cały czas zachowuję kształt prostokąta, jeśli jest taka konieczność podsypuję ciasto niewielką ilością mąki. Ponownie składam ciasto tak jak poprzednio, owijam dokładnie folią spożywczą i umieszczam w lodówce na godzinę. Po tym czasie wyciągam ciasto i postępuję dokładnie tak samo jak poprzednio, ten sam proces powtarzam 4 razy. Po ostatnim rozwałkowaniu i złożeniu umieszczam owinięte ciasto w lodówce na całą noc. Przed przygotowaniem rogali wyciągam ciasto minimum 30 minut wcześniej.
Mak i pigwę miksuję na gładką masę. Dodaję cukier puder, amaretto, jajka i mąki. Całość dokładnie mieszam. Dodaję rodzynki oraz orzechy włoskie, ponownie mieszam masę.
Formę keksową smaruję masłem. Odkładam ćwierć przygotowanego ciasta a pozostałym ciastem półfrancuskim wylepiam dno i boki formy. Odstawiam na 15 minut do wyrośnięcia. Następnie wlewam farsz. Pozostałe ciasto wałkuje i kroję w paski. Z pasków tworzę kratkę na wierzchu masy makowej. Całość smaruję roztrzepanym jajkiem i posypuję płatkami migdałów. Odstawiam ciasto na kolejne 15 minut do wyrośnięcia a następnie umieszczam w piekarniku nagrzanym do 175 stopni i piekę przez 55 - 60 minut. Upieczone ciasto studzę do temperatury pokojowej a następnie przechowuję w lodówce. Można polać ciasto lukrem lub posypać cukrem pudrem.
Smacznych Świąt życzy Klaudia!