Znasz to uczucie kiedy robisz posiłek i chcesz zrobić komuś na maksa dobrze? Ja znam. Zawsze tak mam gotując dla ludzi. Bliskich, dalekich, znanych i nieznanych. To pragnienie szczęścia innej osoby ponad swoje własne kiedy spożywa pokarm przygotowany Twoimi rękoma.
Jedna z moich stałych pacjentek co tydzień obdarowuje mnie darami, które niesie dla niej jej ogród. Śliwki, jabłka, porzeczki albo... drożdżówka z wiśniami. Część śliwek postanowiłam skarmelizować z cukrem i masłem oraz doprawić goździkami oraz podać z płatkami gotowanymi na domowym soku jabłkowym i czekoladą.
Nie muszę pisać bo to już brzmi jak rozpływająca się w ustach sama rozkosz. Jak dla mnie to owsianka piękności. Piękności bo po jej zjedzeniu na twarzy pojawia się uśmiech. A uśmiech to najpiękniejszy makijaż.
Składniki (na 2 porcje):
- 1/2 kg śliwek
- łyżka masła i cukru
- goździki
- 2/3 szklanki płatków owsianych
- 1/2 szklanki mleka
- 1 szklanka soku z jabłek z goździkami lub kompotu jabłkowego
- 1 łyżka miodu
- 1/2 tabliczki dobrej mlecznej czekolady
- pestki dyni
- migdały
Śliwki pozbaw pestki i smaż na maśle z dodatkiem cukru i goździków dwie lub trzy minuty. Odstaw. Płatki owsianej gotuj w mleku i soku jabłkowym do miękkości. Na koniec dodaj miód, czekoladę, pestki dyni i migdały. Dokładnie wymieszaj. Podaj porcję płatków z karmelizowaną śliwką. Najlepiej na ciepło. Najlepiej w deszczowy, chłodny dzień. Jak dziś.
Smacznego, Klaudia!
Brak komentarzy