Pamiętam początek mojej drogi posiadania tego bloga. Wszystko co gotowałam, smażyłam i piekłam musiało być uwiecznione na zdjęciach a przepisy udostępnione niemal tego samgo dnia lub dzień później. Nie wyobrażałam sobie by kiedykolwiek mogło się to zmienić. Wszystko próbowałam dopasować do bloga. To on był centrum mojego życia, bardzo to kochałam. Dzisiaj cierpię każdego dnia kiedy myślę, że powinnam, że mogłabym i że bardzo już chcę coś dodać.. ale chyba doba jakaś krótsza albo zajęć trochę więcej. 

Gotuję też trochę mniej niż kiedyś i trochę inaczej. Najczęściej kombinuję coś bardziej ekstra niż zazwyczaj, staram się nie wrzucać Wam potraw oczywistych, bo ich i tak tu jest całkiem sporo. Najbardziej przepadam za tym kiedy mogę dzielić się Wami czymś lżejszym, fit i dietetycznym. Tak jak dziś. 

Nasiona roślin strączkowych to źródło białka, błonnika i cennych składników mineralnych. Dają poczucie sytości. Ciekawym sposobem na pzemycenie jej do diety jest przygotowanie właśnie takiej pasty, jak poniżej. Ugotowana niepalona gryczana kasza, suszone pomidory, cebulka podsmażona, czosnek i przyprawy. Jak dla mnie BOMBA! I to nie kaloryczna, a wartości odżywczych! Na zdjęciu pasta podana z domowym pieczywem, jednak muszę Was zmartwić.. chlebek piekłam z wymyślonych przez siebie proporcji i dla pewności powinnam upiec go jeszcze raz. Zatem przepis na chlebek następnym razem. 

Składniki, na kilka porcji pasty:

  • 2/3 szklanki ugotowanej fasoli mung 
  • 1/2 szklanki ugotowanej kaszy gryczanej niepalonej 
  • 7-8 suszonych pomidorów 
  • 1 cebula 
  • 1 ząbek czosnku 
  • 3 łyżki oleju z suszonych pomidorów 
  • tymianek, sól, papryka wędzona, pieprz

Na oleju podsmaż posiekaną cebulę, czosnek i przyprawy. Za pomocą blendera zmiksuj składniki na gładką pastę. Dopraw solą i pieprzem do smaku. Przechowuj w lodówce, podawaj z pieczywem. 

Smacznego, Klaudia!








1 komentarz:

  1. Wygląda apetycznie! ;-)

    Zapraszam na bloga
    www.truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń