Nie mogłam dać krótszej nazwy. Nie dało się. Niebo w gębie! Lekki jak chmurna, bardzo smaczny i na dodatek bez białego cukru, bez białej mąki, bez niezdrowego tłuszczu. Inspitacją do ciasta były moje ulubione słodycze- suszone śliwki w czekoladzie, które postanowiłam przygotować w wersji wegańskiej na bazie śmietanki kokosowej, oleju kokosowego i surowego kakao. Pomysł się sprawdził i stąd też pomysł na polewę. Kakaowy spód sernika przygotowałam na bazie mąki jaglanej i oleju koksowego. Natomiast masa serowa ma strukturę pianki lub chmurki. Jest bardzo lekka, bardzo delikatna i tak smaczna, że nie można od ciasta się oderwać. Połączenie jogurtu greckiego z serem ricotta to strzał w dziesiątkę. Wierzch ciasta udekorowałam jeszcze karmelizowanymi na cukrze koksowym pestkami słonecznika. 
Myślę, że taki sernik w wersji fit, z bakaliami, na jaglanym spodzie i z lekką jak chmurka masą serową posmakuje każdemu!

Składniki (na tortownicę o średnicy 16 cm):

Kakaowy, jaglany spód:

  • 1 szklanka mąki jaglanej 
  • 60 gram oleju kokosowego 
  • 1 żółtko
  • 1 łyżka syropu klonowego 
  • szczypta soli 
  • 1 łyżka kakao 
Lekka jak chmurka masa serowa:
  • 250 gram sera ricotta 
  • 250 gram jogurtu greckiego 
  • 3 łyżki syropu klonowego 
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii 
  • 2 jajka 
  • 1 łyżka mąki kokosowej 
Wegańska polewa czekoladowa:
  • 1/2 szklanki śmietanki kokosowej (wierzchnia część mleka kokosowego po schłodzeniu w lodówce) 
  • 3 łyżki oleju koksowego 
  • 2 łyżki kakao 
  • 2 łyżki wody 
  • 2 łyżki cukru kokosowego 
Dodatkowo:
  • 12-14 suszonych śliwek 
Karmelizowane pestki słonecznika:
  • 1/2 szklanki pestek słonecznika
  • 2 łyżki cukru kokosowego 
  • 2 łyżki mleka kokosowego 
Tortownicę wykładam papierem do pieczenia. Ze składników na kruchy spód zagniatam jednolite ciasto, które chłodzę w lodówce przez 30 minut a następnie wylepiam nim spód tortownicy. Ser ricotta miksuję z jogurtem greckim, jajami, ekstraktem z wanilii, syropem klonowym i mąką kokosową na gładką masę. Masę serową wylewam na spód ciasta i całość umieszczam w piekarniku nagrzanym do 165 stopni i piekę przez 40 minut. Studzę ciasto a następnie wyciągam z formy. 
W tym czasie przygotowuję polewę czekoladową w wersji wegańskiej. Olej kokosowy, mleko kokosowe, cukier kokosowy, wodę i kakao podgrzewam w garnku i mieszam dokładnie by uzyskać jednolitą masę. Kiedy polewa stanie się gładka na szaszłyk nabijam suszoną śliwkę i moczę w polewie. Następnie odkładam śliwki na kratkę aby polewa zastygła. Pozostałą polewą oblewam wierzch sernika. Sernik chłodzę w lodówce przez godzinę lub dwie. 
Na suchej patelni prażę pestki słonecznika. Następnie dodaję cukier oraz mleko kokosowe. Pestki karmelizuję przez minutę lub dwie a następnie ściągam z patelni i studzę. Wystudzone i skarmelizowane pestki słonecznika kruszę. 
Wierzch sernika dekoruję śliwkami w czekoladzie i karmelizowanymi pestkami słonecznika. Można podawać od razu. 

Smacznego, Klaudia.




Dla czytelników mojego bloga mam zniżkę 5% na produkty Agnex na hasło ZDROWE-BAKALIE w sklepie www.sklepagnex.pl (rabat obowiązuje do 30.04.2017 r.).                                                             Zapraszam serdecznie do zakupów. 


2 komentarze:

  1. Wypróbowałam Pani przepis i stwierdzam, że jest to najlepszy sernik jaki jadłam. Ja i domownicy pochłonęliśmy go w 2 dni :-) Pycha!!!

    OdpowiedzUsuń