Czy istnieje słodycz, która nie jest grzechem? Oczywiście! Na www.mangopapaja.pl mam dla Was wiele propozycji na fit słodkości, które nie zrujnują Waszej diety czy zdrowego stylu życia, a przy tym osłodzą Wasze życie. Jeśli chodzi o tą tartę to z pewnością nie powiedzielibyście, że jest dietetyczna po spróbowaniu. Odpowiednio słodka za sprawą daktyli, chrupiąca za sprawą prażonych orzechów włoskich, delikatna dzięki kremowi z ricotty i masła orzechowego i świeża za sprawą orzeźwiającego kiwi. Lekki a zarazem sycący deser, bogaty w składniki odżywcze, witaminy i minerały. Nie powiem Wam, że jest to idealna przekąska- dla mnie było to perfekcyjne śniadanie. Poważnie, tak zacząć dzień.. nic lepszego :)
Składniki (na 2 duże i 4 małe porcje tarty o średnicy 12-14 cm):
Kruchy spód:
- 1 szklanka uprażonych orzechów włoskich
- 1 łyżka uprażonych płatków owsianych
- 6-7 daktyli
- 1 łyżka oleju kokosowego
Krem orzechowy:
- 1 czubata łyżka masła orzechowego (użyłam masła orzechowego z orzechów nerkowca)
- 4 łyżki sera ricotta
- 1 łyżka syropu klonowego
Dodatkowo:
- 3-4 owoce kiwi
Daktyle zalewam wrzątkiem i odstawiam na całą noc, gdyż muszą być bardzo miękkie. Prażę orzechy włoskie i płatki migdałów, które następnie mielę na sypko. W malakserze łączę uprażone składniki z daktylami i olejem kokosowym na gładką, jednolitą masę. Powstałą masą wylepiam dno formy do tarty i wstawiam do lodówki na 2-3 godziny lub całą noc.
Ricottę miksuję z masłem orzechowym i syropem klonowym na gładki krem. Krem nakładam do tarty i schładzam całość ponownie w lodówce. Kiwi obieram, kroję w plastry i dekoruję nim wierzch tarty najlepiej tuż przed podaniem. Tarta spokojnie może postać dobę w lodówce, bez żadnych skutków ubocznych w smaku.
Smacznego, Klaudia!
Dla czytelników mojego bloga mam zniżkę 5% na produkty Agnex na hasło ZDROWE-BAKALIE w sklepie www.sklepagnex.pl (rabat obowiązuje do 30.04.2017 r.). Zapraszam serdecznie do zakupów.
Brak komentarzy