Nie wiem jak Wy ale ja strasznie lubię oglądać naszego Polskiego Masterchefa i ten przepis jest zaczerpnięty właśnie z tego programu, naszej polskiej edycji, którego autorką jest Dominika. Strasznie spodobało mi się właśnie takie wykorzystanie naszej niedocenionej, a jak pysznej, pietruszki. Nie od dziś wiadomo, że z korzeniowych warzyw można robić pyszne słodkości- mam tu na myśli ciasto z buraka, marchewki... Pole do popisu jest ogromne a na budyń nie wiem czy sama bym wpadła... Dobrze, że miałam inspirację.
Składniki:
- 3 korzenie pietruszki (około 500-600 gram), obranej ze skórki i pokrojonej w drobną kostkę
- 400 gram mleka kokosowego
- 1/2 laski wanilii
- 2 łyżki miodu lub syropu klonowego
- 1 łyżka soku z cytryny
- do podania: blackcurrant curd + kilka owoców czarnej porzeczki lub karmelizowane gruszki
Pietruszkę gotujemy w mleku kokosowym wraz z laską wanilii około 20 minut, aż zacznie się rozpadać. Następnie dodajemy 2 łyżki miodu i sok z cytryny, wyciągamy laskę wanilii i blenderujemy całość na gładki mus- budyń. Podajemy od razu z ulubionymi dodatkami. Ja polecam karmelizowaną gruszkę lub krem porzeczkowy, który świetnie komponuje się z budyniem.
Smacznego, Klaudia.
A jak smakowo, dobre?:) Po obejrzeniu Masterchefa też zastanawiałam się nad zrobieniem go. :)
OdpowiedzUsuńW smaku budyń był niesamowity- nieco inny od tego tradycyjnego ale z pewnością smak pietruszki nie był wyczuwalny tak mocno, jak można by się tego spodziewać. Polecam ten przepis, warto próbować nowych potraw, szczególnie jeśli są zdrowszą wersją innej potrawy. :)
UsuńDziękuję za odpowiedź. Na pewno zdecyduję się go zrobić. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!