Wieczorem mieli przyjść goście. W tym całym amoku, z tego braku czasu zapomniałam o tym aby coś przygotować. W lodówce jednak zazwyczaj mam ricottę, mam kremowy serek naturalny a w sezonie zazwyczaj truskawki. Co to za problem zatem zrobić szybką tarte? Niebo w gębie, mówię Wam.

Składniki (na 4 małe tartaletki lub 1 dużą tarte o średnicy 28 cm):
Kruche ciasto inaczej:
  • szklanka mąki- u mnie orkiszowa typ 2000, może być pszenna
  • 80 gram oleju kokosowego w postaci płynnej (jeśli jest taka konieczność to rozpuszczamy w garnku na małym ogniu i odstawiamy do wystygnięcia)
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • 3-4 łyżki cukru (u mnie jedna łyżka stewii)
  • łyżka jogurtu naturalnego
Krem:
  • 1 opakowanie naturalnego, kremowego serka Arla Apetina
  • 1 opakowanie ricotty (250 gram)
  • 1/2 laski wanilii
  • 4-5 łyżek cukru
Ponadto:
  • 700 gram truskawek

Składniki na ciasto kruche zagniatamy szybko, wałkujemy, wkładamy do formy tarty (wystające boki odcinamy), nakłuwamy ciasto w wielu miejscach widelcem i podpiekamy spód w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20 minut. W tym czasie miksujemy ricottę z dodatkiem cukru, dodajemy stopniowo serek kremowy Arla Apetina łyżka po łyżce. Dodajemy również ziarenka wanilii. Truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek i kroimy: połowę w drobną kostkę, drugą część w ćwiartki. Wyciągamy upieczony spód, nakładamy truskawki pokrojone w drobną kostkę, następnie gotowy krem (dodatek serka Arpla Apetina sprawia, że krem możemy nałożyć na jeszcze ciepłe ciasto i nic się z tym nie stanie). Całość dekorujemy truskawkami pokrojonymi w ćwiartki. Gotowe!



Brak komentarzy