Konkurs zorganizowany przez markę Marwit zmobilizował mnie do eksperymentów z marchewką w roli głównej. Do tej pory była przeze mnie zapomniana, rzadko stanowiła główny składnik potraw i nie była zbyt często motywem przewodnim w moich daniach. Od dziś się to zmieni. To cudowne warzywo nadaje się zarówno do wytrawnych, jak i słodkich dań. Jej smak świetnie podkreślają takie przyprawy jak cynamon, gałka muszkatołowa czy chili lub kardamon. 
Marchewkowe batony to świetny pomysł na lunch, który można zapakować na wynos. Batony są długo świeże a powoduje to dodatek marchewki, dzięki temu są bardziej wilgotne. Jest to niebanalna alternatywa dla popularnych batoników sklepowych, jednak o niebo zdrowsza. Orzechy nerkowca, włoskie, rodzynki i suszone śliwki to samo zdrowie. Dodatkowo w batonikach są płatki owsiane, które w ogóle nie są wyczuwalne. Tego typu przekąska to świetny sposób by przemycić do naszej diety odpowiednie składniki mineralne i witaminy, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Jest to również idealne źródło ważnego w naszej diecie błonnika.
Taki lunch świetnie wzmocni pracę naszego organizmu,, poprawi koncentrację oraz odżywi nasz mózg i pobudzi do działania.

Składniki (10 batoników, forma: 15cm x 10cm):
  • 200 gram marchwi 
  • 3 rozgniecione banany
  • 50 ml oleju rzepakowego lub rozpuszczonego masła lub oleju kokosowego
  • 80 gram mąki orkiszowej typ 2000
  • 100 gram płatków owsianych pełnoziarnistych
  • 80 gram orzechów nerkowca
  • 50 gram orzechów włoskich
  • 50 gram rodzynek
  • 50 gram suszonych śliwek
  • 4 łyżki miodu (użyłam akacjowego)
  • 2 jaja
Marchew ścieramy na tarce o drobnych oczkach. W jednej misce mieszamy mąkę, płatki owsiane, startą marchew, orzechy, rodzynki i suszone śliwki. W drugiej misce mieszamy jaja, miód, olej, rozgniecione banany oraz puree z marchwi. Suche składniki dokładnie mieszamy z mokrymi i przekładamy do formy (do pieczenia) wyłożonej papierem do pieczenia i umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Batony pieczemy w piekarniku przez 60 minut, następnie studzimy i kroimy w prostokąty. Przechowujemy do 2-3 dni.

Wartość odżywcza całego dania 
Wartość energetyczna: 2692 kcal
Białko: 56,7 g
Tłuszcze: 133,1 g
Węglowodany: 315,4 g
Błonnik: 34,6 g


Wartość odżywcza jednej porcji 
Wartość energetyczna: 270 kcal
Białko: 5,7 g
Tłuszcze: 13,3 g
Węglowodany: 31,5 g
Błonnik: 4 g

Smacznego, Klaudia.

*Puree z marchwi: 2 marchewki gotujemy w wodzie, odcedzamy i miksujemy blenderem na puree.



9 komentarzy:

  1. moglabym sie dowiedziec ile wazy jedno opakowanie Marwitek ? Z gory dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno opakowanie waży 150 gram i są to już obrane marchewki.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Kolor mają fantastyczny, aż chce się jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda pysznie :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy sok Marwit potrzebny do przepisu to ten jednodniowy?

    OdpowiedzUsuń