Odzwyczaiłam się od jedzenia pieczywa. Do piekarni wchodzę bardzo rzadko, właściwie od Święta jeśli już mnie zmusi do tego sytuacja. Jeśli jemy pieczywo jest to zazwyczaj domowe, często na zakwasie a czasem z maszyny do chleba z różnymi dodatkami. Bułki piekę zazwyczaj z odpowiednim przeznaczeniem: do hamburgerów lub właśnie ciekawych kanapek. Ten przepis testowałam już kilkakrotnie i zawsze się udaje. Bajgle są mięciutkie i pyszne.
Składniki (na 6-7 bajgli):
- 450 gram mąki orkiszowej typ 2000 lub pszennej typ 1850
- 10 gram drożdży
- łyżka cukru trzcinowego nierafinowanego
- łyżeczka soli
- 280-300 ml letniej wody
*Bajgle można tuż przed pieczeniem posmarować roztrzepanym żółtkiem i posypać sezamem, słonecznikiem lub czarnuszką.
Smacznego, Klaudia.
idealne do porannej herbatki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, można z nich wyczarować cudne kanapki! :)
Usuń