Taka banalna i prosta. Taka którą zajadałam się ostatnich kilka dni. Świeża, lekka i wprost idealna na upalne dni. Mój ulubiony posiłek. Pieczona pierś kurczaka w słodko- kwaśnej marynacie, dojrzałe.. oj bardzo dojrzałe mango, świeża miętą i posiekane orzechy nerkowca. Latem obowiązkowo musicie ją wykonać.

Składniki (na 3 porcje):

  • 500 gram piersi kurczaka 
  • marynata: 1 łyżka musztardy francuskiej, sok z połowy cytryny, 2 łyżki sosu sojowego, 1 łyżka syropu klonowego 
  • 1 mango 
  • garść świeżej mięty
  • 200 gram mixu sałat (użyłam z burakiem)
  • garść orzechów nerkowca 
  • dressing: 1/2 łyżeczki musztardy francuskiej, łyżka syropu klonowego, sól, pieprz, sok z połowy limonki 
Pierś kurczaka kroję na mniejsze kawałki, marynuję i piekę w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez 15 minut. Mango obieram, kroję w kostkę. Orzechy siekam drobno. Miętę myję. Na dnie naczynia układam sałatę, pokrojone, mango i pieczonego kurczaka. Całość posypuję posiekanymi orzechami i polewam dressingiem. Dekoruję miętą. 

Smacznego, Klaudia. 



Brak komentarzy