Pomyślcie... Jaki przepis może być na tyle dobry by mógł czekać prawie rok na publikację? Poniżej znajdziecie odpowiedź. Ten mazurek to gwiazda poprzednich Świąt Wielkiej Nocy. Niezbyt słodki, z dużą ilością bakalii i pysznym kruchym ciastem. Przepis nie tyle co czekał cały rok ale i dorobił się nowych zdjęć. Coś czuję, ze wykonam go jeszcze kolejny raz, gdyż jest przepyszny!

Składniki:
Ciasto kruche:
  • 200 gram masła
  • 350 gram mąki pszennej tortowej + odrobina do podsypania (ja nie potrzebowałam)
  • szczypta soli
  • 1 żółtko
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany 12%
  • 1/3 szklanki cukru pudru
Czekoladowy krem:
  • 400 ml śmietany kremówki
  • 200 gram czekolady gorzkiej (lub jeśli ktoś jest łasuchem to 100 gram czekolady gorzkiej + 100 gram czekolady mlecznej)
  • 250 gram mascarpone
  • dwie łyżki masła  
Do ozdoby:
  • suszone daktyle
  • suszone figi
  • migdały: w całości lub płatki
  • suszone morele, śliwki, żurawina
  • słodkie kuleczki ozdobne i inne dostępne w sklepach ozdoby
Ciasto kruche:
Ważne! Żółtko, śmietana i masło muszą być schłodzone wcześniej w lodówce. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą nożem, następnie zagniatamy dłonią, krótko lecz intensywnie aż wszystkie składniki się połączą. Masa powinna mieć jednolity kolor, być błyszczące i nie lepić się do rąk. Jeśli będzie się lepiła należy dodać odrobinę mąki. Formujemy z ciasta kulę i wkładamy do lodówki na minimum godzinę (u mnie ciasto leżakowało całą noc). Następnie wyciągamy ciasto z lodówki, 3/4 ciasta wałkujemy w dowolny kształt (ja wybrałam kształt jaja ale równie dobrze mazurek może być prostokątny), z reszty ciasta robimy warkocz i przyklejmy do ciasta lub jeśli nie mamy tyle czasu na warkocz to wystarczy zrolować ciasto w dłoniach i przykleić rant. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, ciasto układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przed włożeniem do piekarnika nakłuwamy widelcem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku około 20 minut. Studzimy.

Krem czekoladowy
Śmietankę kremówkę podgrzewamy w garnuszku razem z masłem nie doprowadzając do wrzenia. Ściągamy z ognia, dodajemy posiekaną czekoladę i dokładnie mieszamy aż powstanie jednolita masa. Następnie schładzamy do temperatury pokojowej i wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc lub dobę. Kolejnego dnia miksujemy mascarpone i dodajemy po łyżce masy czekoladowej. Całość miksujemy krótko. Krem nadaje się do wyłożenia na mazurka.

Ostatni szlif...
Mazurka wypełniamy kremem, ozdabiamy wedle uznania. Możemy przechowywać w lodówce nawet 3-4 dni... ale wątpię, że jest to możliwe. Jest zbyt dobry! Polecam :)




Zeszłoroczny mazurek, jeszcze ze starymi zdjęciami.
Nie mniej piękny i równie smaczny a dekoracja perfekcyjna!


Brak komentarzy