Granola to dla mnie idealna propozycja na śniadanie. Podana z jogurtem i świeżymi owocami mogłaby stanowić dla mnie element niemalże każdego poranka aż do znudzenia.. gdyby nie fakt, że mam tyle nowych pomysłów na śniadanie i nie mogę przez nie spać. Natomiast do granoli często wracam i lubię ją jeść. Po mistrzowsku potrafię ją przygotować aczkolwiek zazwyczaj z miodem. Tym razem postanowiłam użyć cukru kokosowego i okazało się to doskonałym pomysłem. Za wiórkami kokosowymi nie przepadam a dzięki kokosowym dodatkom takim jak olej czy cukier całość nabiera delikatnego aromatu kokosowego, który nie przeważa nad całością. Polecam Wam, to chyba moja ulubiona granola!

Składniki (na 1 duży słoik):
  • 2 szklanki płatków owsianych górskich 
  • 1 szklanka mieszanki orzechów np. włoskich, laskowych i nerkowca 
  • 1/2 szklanki pestek słonecznika lub dyni albo mieszanki jednych i drugich 
  • 3-4 łyżki siemienia lnianego 
  • 2 łyżki sproszkowanego korzenia maca
  • 3 łyżki otrąb owsianych 
  • 1 szklanka ulubionych suszonych owoców, ja użyłam moreli i śliwek 
  • 1/2 szklanki cukru kokosowego 
  • 3 czubate łyżki oleju kokosowego 
  • cynamon 
Orzechy siekam. Olej rozpuszczam. W misce mieszam wszystkie składniki poza suszonymi owocami. W nagrzanym do 175 stopni piekarniku piekę płatki przez 30 minut, mieszając co 5-10 minut całość aby nie przypaliła się. Owoce suszone siekam drobno. Studzę upieczone płatki, mieszam z owocami i przekładam granolę do dużego słoja w którym przechowuję mieszankę. 

Smacznego, Klaudia.




Brak komentarzy