Konkurs stworzony przez #myVictorinox zmobilizował mnie do bliższego zapoznania się z kuchnią Szwajcarii, krainą kojarzącą mi się z serem, kiełbasą i ziemniakami do tej pory. Okazało się, że nic bardziej mylnego. W poszukiwaniu inspiracji na kuchni Szwajcarskiej, które na dodatek będą kojarzyły mi się z latem natknęłam się na danie idealne. Capuns, czyli szwajcarskie gołąbki przygotowane ze zblanszowanych liści botwiny i faszerowane masą mączno- jajeczną. Często dodaje się do nich mięso i ser oraz polewa sosem. Jako, że danie idealnie wpisało się w ideę letniego klimatu postanowiłam nieco zmienić oryginalną recepturę i przygotowałam farsz na bazie tłuczonych ziemniaków i mielonej piersi kurczaka oraz podsmażonej cebuli, czosnku i ziół. Zawinięte w zblanszowane liście botwiny gołąbki zapiekłam w naczyniu żaroodpornym w bulionie drobiowym, przez co były delikatne i wilgotne. Ostatecznie wiedziałam, że przygotowane Capuns podam ze standardowymi szwajcarskimi plackami ziemniaczanymi- rosti oraz sosem śmietanowym. Jeżeli tak jak ja jesteście fanami botwiny i nie boicie się nowych smaków to polecam Wam serdecznie ten przepis.
Składniki (na 3-4 porcje):
Capuns:
- 20-30 liści botwiny
- 250 gram piersi kurczaka mielonej
- 250 gram ziemniaków
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka masła
- sól, pieprz, majeranek
- 1 jajko
- 500 ml bulionu drobiowego lub warzywnego
Rosti:
- 1 kg ziemniaków
- 1 jajko
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- sól
- garść posiekanej natki pietruszki
- olej do smażenia
Sos śmietanowy:
- bulion z pieczenia gołąbków
- 3 łyżki śmietany 18%
- cebula
- garść posiekanej natki pietruszki
- ząbek czosnku
- szczypta soli i pieprzu
- łyżka masła do smażenia
Liście botwiny myję i blanszuję we wrzątku a następnie schładzam w lodowatej wodzie. Osuszam liście w ręczniku papierowym. Ziemniaki gotuję do miękkości a następnie rozgniatam na puree. Na maśle smażę posiekaną cebulę i czosnek do zarumienia z dodatkiem soli, pieprzu i majeranku. Mięso mielone doprawiam solą, pieprzem i majerankiem, mieszam z puree z ziemniaków oraz podsmażoną cebulką i czosnkiem. Liście botwiny rozkładam i nakładam niewielką ilość farszu. Zawijam gołąbki, które następnie układam w naczyniu żaroodpornym. Przygotowane gołąbki zalewam bulionem i umieszczam w piekarniku nagrzanym do 175 stopni. Gołąbki piekę przez 25 minut.
Ziemniaki obieram i ścieram na tarce o grubych oczkach. Dodaję mąkę, natkę pietruszki, jajko i sól. Dokładnie mieszam. Rozgrzewam olej i smażę na nim placki. Usmażone placki przekładam na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.
Bulion z pieczenia gołąbków zlewam do osobnego naczynia. Na maśle smażę cebulę i czosnek. Doprawiam szczyptą soli i pieprzu. Wlewam bulion, gotuję kilka minut sos a następnie zaprawiam śmietaną. Ściągam z ognia. Dodaję natkę pietruszki.
Upieczone gołąbki (Capuns) podaję na plackach ziemniaczanych (Rosti) a całość polewam sosem śmietanowym.
Smacznego, Klaudia.
Brak komentarzy