Przepyszny deser, który może stanowić również pełnowartościowe śniadanie lub podwieczorek. Wykonany w obręczach cukierniczych zawsze zachwyca swoją formą i wyglądem. Ten deser to przede wszystkim korzystna dla zdrowia alternatywa dla tych, którzy dbają o linię lub o to co jedzą. Serdecznie wszystkim polecam przygotowanie tego deseru, szczególnie osobom, które tak jak ja lubią wiedzieć co jedzą a szczególnie nie znoszą pustych kalorii, które niewiele wnoszą do naszego organizmu. Ten deser to również pełnowartościowy posiłek, bogaty w błonnik, złożone węglowodany, białko i pozytywne tłuszcze pochodzące z orzechów. To również bogactwo składników mineralnych i witamin pochodzących z owoców zawartych w deserze. Ale to również nowoczesna i niebanalna forma podania, tak prawdę mówiąc, prostego i zwykłego dania, która powoduje, iż całość staje się wykwintna i oryginalna.

Składniki (na 2 porcje):

Kruchy spód z granoli:
  • 5- 6 łyżek gotowej granoli np. tego przepisu lub kilka łyżek płatków owsianych i orzechów (włoskich, laskowych, migdałów) prażonych na suchej patelni z łyżką miodu i ostudzonych
  • 2 łyżki rozpuszczonego masła
Kakaowy pudding z tapioki
  • 1/2 szklanki tapioki
  • 1 szklanka mleka
  • 2 łyżeczki cukru migdałowego
  • 1 łyżka kakao
Mus malinowy:
  • 1/2 szklanki mrożonych malin
  • 1 łyżka dżemu malinowego lub truskawkowego opcjonalnie
  • 2 łyżki wody
  • 1 czubata łyżeczka żelatyny + 1/3 szklanki wrzątku
  • 100 gram świeżych malin do dekoracji
  • świeża mięta do dekoracji
Gotową granolę miksuję na piasek, dodaję rozpuszczone masło i miksuję jeszcze chwilę do połączenia. Dwie obręcze cukiernicze smaruję wewnątrz oliwą z oliwek i układam na desce. Do każdej z nich nakładam kruchy spód z granoli i mocno ugniatam. Gotowy spód deseru umieszczam w lodówce.
Tapiokę zalewam mlekiem i odstawiam na godzinę. Następnie gotuję na wolnym ogniu do momentu aż stanie się miękka a całość zgęstnieje (około 20-30 minut). Na koniec gotowania dodaję cukier migdałowy i kakao. Całość dokładnie mieszam i przekładam na chłodny spód z granoli. Tapiokę studzę do temperatury pokojowej a następnie umieszczam w lodówce na godzinę.
W tym czasie podgrzewam w garnku mrożone maliny, dżem malinowy i wodę do momentu aż mrożone maliny się rozpadną. Żelatynę zalewam wrzątkiem, odstawiam na 3 minuty a następnie mieszam do rozpuszczenia. Rozpuszczoną żelatynę mieszam z musem malinowym. Całość studzę do temperatury pokojowej a następnie wylewam na pudding z tapioki. Deser umieszczam w lodówce na godzinę, następnie dekoruję świeżymi malinami i umieszczam w lodówce na -34 godziny a najlepiej całą noc. Przed podaniem wyciągam deser z obręczy i dekoruję listkiem mięty.

Smacznego, Klaudia.




Brak komentarzy