W Łodzi jedna z knajp serwuje burgery w plackach ziemniaczanych zamiast bułek. Spodobał mi się ten pomysł i postanowiłam wykorzystać go na blogu. Burgera zrobiłam z mielonej piersi kurczaka z przyprawami i podałam go właśnie w plackach z ziemniaków w towarzystwie salsy pomidorowo - paprykowej i lekkiego sosu na bazie jogurtu naturalnego. Według mnie to połączenie smakuje doskonale!
Składniki (na 2 - 3 porcje);
Burger drobiowy:
- 400 gram mielonej piersi kurczaka
- 1/2 cebuli
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 2 łyżki otrębów owsianych
- sól, pieprz, majeranek
- 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
- olej do smażenia burgerów
Placki ziemniaczane:
- 1/2 kg ziemniaków
- 1 jajo
- 1 cebula
- 2-3 łyżki mąki ziemniaczanej
- szczypta soli i pieprzu
- olej do smażenia placków
Salsa pomidorowo- paprykowa:
- 2 pomidory malinowe
- 1 papryka żółta
- szczypta soli i pieprzu
- kilka listków bazylii
- 1 łyżka oliwy z oliwek
Sos jogurtowy:
- 100 gram jogurtu naturalnego
- garść świeżej bazylii
- szczypta soli i pieprzu
- ząbek czosnku
- pokrojony w plastry ogórek zielony
Na oliwie z oliwek podsmażam cebulę i czosnek z przyprawami. Mięso mielone mieszam z siemieniem lnianym, otrębami, podsmażonymi produktami, szczyptą soli, pieprzu i majeranku. Dłonie zwilżam olejem i formuję niewielkie burgery. Na patelni rozgrzewam olej i smażę na nim burgery po 2-3 minuty z każdej strony.
Ziemniaki i cebulę ścieram na tarce. Dodaję jajo, mąkę ziemniaczaną, sól i pieprz. Dokładnie mieszam. Na patelni rozgrzewam olej i smażę na nim niewielkie placuszki po około minucie z każdej strony.
Pomidora obieram ze skórki, pozbawiam nasion i drobno siekam. Bazylię drobno kroję, paprykę również. Doprawiam solą i pieprzem warzywa, mieszam z łyżką oliwy z oliwek. Ogórka kroję w plastry.
Jogurt naturalny mieszam z wyciśniętym w prasce czosnkiem oraz posiekaną bazylią. Doprawiam solą i pieprzem.
Na jedną porcję zużywam nawet 4 placki ziemniaczane, na spód układam dwa, nakładam sos jogurtowy i ogórki, burgery drobiowego i salsę. Całość przykrywam dwoma plackami ziemniaczanymi i podaję na ciepło od razu.
Smacznego, Klaudia!
Brak komentarzy