Bardzo smaczne i chrupiące faworki przygotowane jedynie z trzech składników! Piwo, żółtka i mąka pszenna, oto tajemnica najsmaczniejszego kruchego ciasta jakie jadłam. Warto przygotować je właśnie dziś, w tłusty czwartek. Według mnie jest to najsłodszy dzień w roku, jedyny taki kiedy wszystkie diety i przekonania możemy bez wyrzutów porzucić w kąt i cieszyć się słodkim smakiem pączków, faworków i innych słodkich pyszności!

Składniki (na 2-3 duże talerze pełne faworków):
  • 500 gram mąki pszennej
  • 7 żółtek
  • ok. 150 ml piwa jasnego
  • 1 litr oleju rzepakowego do smażenia
  • cukier puder do posypania faworków
W naczyniu z miarką umieszczam żółtka i dopełniam piwem do 250 ml łącznie (nie liczę piany). Do miski przesiewam mąkę, dodaję żółtka i piwo. Ciasto dokładnie wyrabiam przez kilka minut na gładką masę. Następnie wałkuję ciasto, składam na pół, ponownie wałkuję i składam. Postępuję tak kilkukrotnie by wtłoczyć do ciasta jak największą ilość powietrza. Odkładam ciasto na kilka minut, by odpoczęło. Ciasto dzielę na 3 części. Każdą część wałkuję cienko- na grubość maksymalnie 1 mm. Ciasto kroję w prostokąty o bokach 2/3 cm- 6/7 cm na środku każdego robiąc nacięcie. Przez dziurkę w prostokącie przewlekam róg jednego prostokąta i wywijam na drugą stronę. Tak powstaje faworek, który odkładam na obsypany mąką blat. Tak samo postępuję z resztą ciasta. W dużym rondlu lub wysokiej patelni rozgrzewam olej. Na rozgrzany tłuszcz wkładam jednego faworka, by sprawdzić czy jest odpowiednio nagrzany, jeśli ciasto od razu wypłynie na powierzchnie i zacznie nabierać złotej barwy oznacza to, iż tłuszcz jest dobrze rozgrzany. Smażę resztę faworków, po 6-7 sztuk jednocześnie. Po usmażeniu przekładam chrust na wyłożony ręcznikiem papierowym talerz. Tuż po przygotowaniu faworki obsypuję cukrem pudrem. Najlepiej smakują pierwszego i drugiego dnia.

Słodkiego Tłustego Czwartku, Klaudia!


Brak komentarzy