Pasztety ostatnio ubóstwiam. Jest to najlepsze danie jakie można zabrać do pracy wraz z kromką razowego pieczywa, które również robię sama. Nie ma nic lepszego niż plaster pasztetu, do tego świeże warzywa i mam zdrowy obiad w pracy o godzinie 15:00...
Tyle ile domów, tyle przepisów na pyszny pasztet. Ja ostatnio sporo kombinuję i staram się w jak najwięcej potraw "wcisnąć" dynię, ponieważ mam jej pod dostatkiem.
Polecam pasztety, te warzywne, te mięsne, te z soczewicą, ciecierzycą i kaszą... Wszystkie. Są zdrowe, sycące a przede wszystkim pyszne!
 
Składniki (na "keksówkę" o długości 30 cm):
  • 200 gram soczewicy zielonej
  • 100 gram kaszy gryczanej
  • 500 gram dyni, ważona po obraniu
  • 10 suszonych moreli
  • 7-8 połówek orzechów włoskich
  • sól
  • pieprz
  • gałka muszkatołowa
  
Soczewicę i kaszę gryczaną gotujemy- osobno- w wodzie do miękkości. Dynię kroimy w kostkę i dusimy na patelni bez tłuszczu, najlepiej na łyżce wody do momentu aż zacznie się rozpadać. Kaszę, dynię i soczewicę przekładamy do jednego garnka, doprawiamy obficie solą, pieprzem i gałką muszkatołową i blenderujemy na taką konsystencję jaką lubimy. Formę wykładamy papierem do pieczenia, wkładamy 1/3 przygotowanej masy, następnie układamy suszone morele. Wkładamy pozostałą cześć masy, dobrze ugniatamy. Na wierzchu układamy orzechy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na godzinę i 10 minut. Po wyciągnięciu z piekarnika odstawiamy pasztet do wystygnięcia, najlepiej na całą noc. Gotowe!
 
 
Smacznego, Klaudia.
 

 



Brak komentarzy