Czas jaki spędzamy w pracy lub na uczelni to moment, kiedy nasz mózg pracuje na najwyższych obrotach, tym samym potrzebujemy dużo energii do działania. W tym czasie powinniśmy spożywać pełnowartościowe dania, często jednak tak nie jest... W godzinach pracy czy szkoły często zapychamy nasz żołądek czymś co wcale nie wspomaga pracy naszego mózgu czy też mięśni- wręcz przeciwnie, czujemy się ospali i ciężko. Co zrobić byśmy w tym czasie byli pełni sił i energii? Z pewnością nie pomogą nam w tym fast-foody, pizze oraz wszelkiego rodzaju słodycze- choć lepsze to niż nic. Warto jednak zainwestować trochę swojego wolnego czasu w domu, by móc dobrze przygotować się do następnego dnia. W tym celu właśnie stworzyłam nowy cykl na blogu o nazwie LUNCH BOX.
Pora lunchu to moment, w którym powinniśmy przygotować nasz mózg do działania na resztę dnia oraz zapewnić nam samym energię by móc zrealizować zadania danego dnia, cóż niewielu jest takich, którzy cały dzień mogą leżeć i nic nie robić, a i tym energia jest potrzebna. Wysiłek psychiczny jest współmierny do naszego wysiłku fizycznego, dlatego nasze posiłki spożywane w ciągu dnia są tak dla nas ważne.

Przedstawiam Wam Panią sałatkę, którą można zabrać ze sobą do pracy jak i na uczelnię. Zawiera wszystkie niezbędne do naszego funkcjonowania składniki: węglowodany (które równają się energii), białko oraz witaminy i minerały.

A więc do dzieła.

Składniki (na dwie porcje):
  • 1/2 szklanki kaszy pęczak+ 1 i 1/3 szklanki wody
  • 60 gram sera feta
  • 1 burak, pieczony (1h, 180 stopni)
  • garść orzechów włoskich
  • 1/2 awokado
  • sól
  • pieprz
  • cebula dymka opcjonalnie

Kaszę gotujemy w podaje ilości wody do momentu aż ta całkowicie wchłonie płyn. W tym czasie buraka oraz awokado kroimy w kostkę a orzechy włoskie drobno siekamy. W misce mieszamy ze sobą ostudzoną kaszę, pokrojone  warzywa, posiekane orzechy, rozkruszony ser feta. Całość doprawiamy solą i pieprzem, możemy posypać posiekaną dymką.

Smacznego, Klaudia.


Brak komentarzy