Marzenie o serniku z dynią siedzi w mojej głowie już ponad rok, od kiedy to zaczęłam eksperymentować z gotowaniem na większą skalę. Potem zaczęłam się bardzo zdrowo odżywiać i wszelkie słodycze poszły w odstawkę. Dziś nadal odżywiam się zdrowo, nie mniej jednak lubię od czasu do czasu upiec dobry sernik lub inne ciasto, które oczywiście będzie mniej tłuste i zdrowsze niż inne. Największym grzechem w tym cieście jest polewa z białej czekolady- uważam jednak, że można ją pominąć bo ciasto samo w sobie jest i słodkie, i pyszne!

Składniki (na tortownicę o średnicy 16 cm):
  • 200 gram chudego twarogu
  • 150 gram puree z dyni*
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki cukru (trzcinowego, białego, stewii lub ksylitolu- wszystko jedno)
  • 1 laska wanilii
  • 3 łyżki budyniu waniliowego (proszek)**
  • 150 gram herbatników lub ciastek orzechowych, ja użyłam tych
  • 5 suszonych śliwek
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżka miodu
  • na polewę: 50 gram białej czekolady+ 2 łyżki oleju z orzechów włoskich***
Ciastka miksuję w malakserze z dodatkiem masła, śliwek i miodu tak długo aż otrzymam spójną masę. Tortownicę wykładam papierem do pieczenia, wypuszczając brzegi papieru poza obręcz. Powstałą masą wykładam na dno tortownicy oraz boki i mocno ugniatam. Twaróg miksuję dodając stopniowo cukier. Następnie dodaję ziarenka z laski wanilii i jajka, cały czas mieszając. Masę serową mieszam dokładnie z puree z dyni i budyniem. Masę serowo-budyniową wylewam na spód i piekę w piekarniku nagrzanym do 165 stopni przez 60 minut (góra/dół). Upieczone ciasto studzę w piekarniku. Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej z dodatkiem oleju z orzechów włoskich. Polewam nią ciasto i schładzam w lodówce.

Smacznego, Klaudia.

*Pokrojoną i pozbawioną nasion dynię piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 90 minut, następnie obieram i miksuję na puree.
**W wersji bezglutenowej można zastąpić mąką ziemniaczaną.
***Można zastąpić masłem.



5 komentarzy: