Smaczne, niewielkie kosteczki piernikowe z dodatkiem masy marcepanowej oraz konfitury morelowej oblane czekoladą. Przepyszne, malutkie kwadraciki dosłownie na jeden kęs to idealny pomysł na deser lub świąteczny prezent dla kogoś bliskiego. Wcześniej zajadałam się jedynie kupnymi kostkami Domino, jednak te domowe są o niebo lepsze, słodsze i smaczniejsze. Mimo, iż ich przygotowanie zajmuje trochę czasu to zdecydowanie ich smak wynagradza wszystko. A podziw w oczach najbliższych to najlepsza nagroda za trud włożony w wykonanie tych uroczych słodkości.

Składniki (na 40-50 kostek Domino):
Warstwa piernikowa:

  • 60 gram miodu
  • 60 gram syropu (użyłam orzechowego ale może być klonowy, z agawy, itd...)
  • 60 gram masła
  • 1 duże jajko
  • 150 gram mąki pszennej
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżka kakao
  • 2 łyżki przyprawy do piernika
Dodatkowo:
  • 200 gram białej masy marcepanowej
  • 200 gram konfitury morelowej
  • polewa: 100 gram gorzkiej czekolady, 30 gram masła, 30 ml śmietanki 30%

Miód, syrop i masło podgrzewamy w garnuszku do momentu aż tłuszcz się rozpuści. Zdejmujemy z palnika i studzimy. Do miski przesiewamy mąkę, sodę, kakao i przyprawę do piernika. Dodaję jajko i masę miodowo- maślaną. Całość dokładnie mieszam i przekładam do formy (20 cm x 20 cm). Formę z ciastem umieszczam w piekarniku nagrzanym do 175 stopni i piekę przez 15-20 minut. Ciasto piernikowe studzimy, następnie kroimy wzdłuż na pół, tak by otrzymać dwa cienkie blaty.
Dolną warstwę piernika smarujemy połową konfitury. Masę marcepanową wałkuje (u mnie jest rozwałkowana zbyt cienko, proponuję grubszą warstwę). Rozwałkowany marcepan układamy na wysmarowanym konfiturą pierniku. Marcepan smarujemy drugą połową konfitury i przykrywamy drugą połową piernika.
Tak przygotowane ciasto przekładamy na deskę, kładziemy na nim papier śniadaniowy lub do pieczenia i obciążamy inną deską. Całość umieszczamy w lodówce na dobę. Możemy dodatkowo obciążyć całość słoikami niezbyt ciężkimi. Masa ma się zespolić.
Po 24 godzinach wyciągamy ciasto z lodówki i kroimy na niewielkie kwadraty (1,5 cm x 1,5 cm). Składniki polewy rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Każdy kwadracik nabijamy na patyk (tzw. szaszłyk) i maczamy w polewie. Następnie przekładamy na kratkę by polewa zastygła. Gotowe kostki Domino przechowywałam w lodówce.

Smacznego, Klaudia.


1 komentarz: